Sklep

-23%
  • UDOSTĘPNIJ:

Zakłamana historia powstania IV

Powojenna Polska mogła być inna. Nie musiało dojść do niewyobrażalnej katastrofy, jaką było powstanie warszawskie. Niestety, dowódcy Armii Krajowej nie wyciągnęli wniosków z dokumentów, które przedstawiali im najbliżsi współpracownicy: szef wywiadu Komendy Głównej AK ppłk Marian Drobik, szef III Oddziału Komendy Głównej AK płk Jan Rzepecki czy wielu innych polityków i oficerów, którzy byli w okupowanej Polsce i w Londynie.

Prezentowane w książce materiały świadczą też o tym, jak rząd w Londynie i władze w kraju oszukiwały się nawzajem ze szkodą dla sprawy polskiej na arenie międzynarodowej, a przede wszystkim dla Polaków.

Niech więc dokumenty przemówią. Raporty i memoriały oficerów AK są wielkim oskarżeniem tych, którzy podjęli decyzję o wybuchu powstania.

34,00 

Na stanie

Kup dla mnie

(Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 44,00  )

Opis

Zakłamana historia powstania Tom IV – Raporty oficerów AK: to się skończy katastrofą

Powojenna Polska mogła być inna. Nie musiało dojść do niewyobrażalnej katastrofy, jaką było powstanie warszawskie. Niestety, dowódcy Armii Krajowej nie wyciągnęli wniosków z dokumentów, które przedstawiali im najbliżsi współpracownicy: szef wywiadu Komendy Głównej AK ppłk Marian Drobik, szef III Oddziału Komendy Głównej AK płk Jan Rzepecki czy wielu innych polityków i oficerów, którzy byli w okupowanej Polsce i w Londynie.

Prezentowane w książce materiały świadczą też o tym, jak rząd w Londynie i władze w kraju oszukiwały się nawzajem ze szkodą dla sprawy polskiej na arenie międzynarodowej, a przede wszystkim dla Polaków.

Niech więc dokumenty przemówią. Raporty i memoriały oficerów AK są wielkim oskarżeniem tych, którzy podjęli decyzję o wybuchu powstania.

Informacje dodatkowe

Waga 0,394 kg
ISBN 978‐83‐64407‐42‐0
Oprawa miękka
Liczba stron
328
Format 142×204 mm
Waga
394 g.
Data wydania Warszawa 2019
Autor pod redakcją Pawła Dybicza i Józefa Stępnia
Wydawca Fundacja ORATIO RECTA

Spis treści

 

Wstęp …………………………………………………………………………………………9

 

Część I

Klęska wrześniowa i do dalej

Nr 1 – Wymiana korespondencji gen. Sosnkowskiego

– gen. Sikorskim, 22 czerwca – 27 lipca 1941 …………………..13

Nr 2 – List min. Zaleskiego do premiera Sikorskiego,

7 sierpnia 1941 ………………………………………………………………..21

Nr 3 – List do przewodniczącego jednego z partyjnych ugrupowań,

2 czerwca 1942 ………………………………………………………………..27

Nr 4 – Reperkusje dla Polski zatrzymania ofensywy Wehrmachtu

pod Stalingradem, 28 stycznia – 26 marca 1943 ………………29

Nr 5 – List Grota Roweckiego do Naczelnego Wodza,

24 czerwca 1943 ………………………………………………………………46

Nr 6 – Meldunek Komendanta Głównego AK do Londynu

w sprawie „dywersji sowieckiej”, latem 1943 ……………………49

Nr 7 – Referat Bora Komorowskiego nt. sytuacji na frontach

i położeniu Polski, jesienią 1943 ……………………………………..51

 

Część II

Memoriał Drobika, czyli przestroga przed katastrofą

Józef Stępień – Dzieje Polski po 1944 r. mogły być inne ……………..81

Marian Drobik – „Bieżąca polityka polska a rzeczywistość” ……….95

 

Część III

Przed godziną „W”, czyli coraz bliżej katastrofy

Nr 1 – Jan Rzepecki – Gibraltar i ulica Spiska …………………………139

Nr 2 – Bór Komorowski o koniecznych reformach społecznych,

grudzień 1943 ……………………………………………………………..171

Nr 3 – Odezwa Bora Komorowskiego w sprawie „polskiej racji

stanu”, styczeń 1944 ……………………………………………………..174

Nr 4 – List Bora Komorowskiego do Naczelnego Wodza

o sytuacji na ziemiach polskich, 7 stycznia 1944 ………….176

Nr 5 – Ocena położenia, 14 stycznia 1944 ………………………………179

Nr 6 – Projekt depeszy Bora Komorowskiego w sprawie

postulatów reform społecznych, 22 stycznia 1944 ………..183

Nr 7 – Projekt rządu zmiany instrukcji dla kraju

z 27 października 1943 ………………………………………………..186

Nr 8 – Odezwa RJN przeciw PPR,

3 lutego 1944 ……………………………………………………………….189

Nr 9 – Korespondencja Szefa sztabu NW z gen. Wiatrem

i płk. Cepą …………………………………………………………………..191

Nr 10 – Notatki po rozmówcie D. Mortonem, 10 lutego 1944 …..198

Nr 11 – Informacja NW na temat rozmowy premiera

z Churchillem i pytań do Kraju w sprawie stosunku

do Sowietów, 23 lutego – 6 marca 1944 ………………………..206

Nr 12 – Depesze Sztabu NW i AK nt. informowania

Brytyjczyków, 2–14 marca 1944 …………………………………..210

Nr 13 – Pismo NW do premiera z informacją

od gen. Bronisława Regulskiego …………………………………..212

Nr 14 – Rozkaz szefa Sztabu NW w sprawie stosunku

do Armii Czerwonej …………………………………………………..214

Nr 15 – List NW do Bora Komorowskiego w sprawie

warunków rozpoczęcia „Burzy” ………………………………….217

Nr 16 – Rozkaz Bora Komorowskiego „w zakresie

stosunku do Sowietów”, 12 lipca 1944 ………………………….219

Nr 17 – Jan Rzepecki – Przed „Burzą” ……………………………………..223

Nr 18 – List Zygmunta Hempela do Komendanta Głownego AK

  1. sytuacji politycznej i wojskowej w lipcu 1944 ………….237

Nr 19 – Upoważnienie Delegata Rządu do wydania decyzji

o powstaniu, po 20 lipca 1944 ……………………………………..251

 

Część IV

W dniach klęski

Nr 1 – Depesze na linii Warszawa – Londyn nt. zrzutów

i rozmów premiera Mikołajczyka w Moskwie,

12–16 sierpnia 1944 ………………………………………………………255

Nr 2 – List Cedre do Stanisława Kauzika, 24 sierpnia 1944 ………257

Nr 3 – Upoważnienie rządu do ograniczenia Burzy,

25 sierpnia 1944 …………………………………………………………….262

Nr 4 – List Ministra dla Spraw Kraju do Dyrektora Departamentu

Informacji i Prasy w sprawie przygotowań do objęcia

jawnej władzy, 25 sierpnia 1944 …………………………………….266

Nr 5 – Działania Departamentu Informacji wobec

„propagandy sowieckiej”, sierpień 1944 …………………………267

Nr 6 – Notatka dla Dyrektora DIP, 10 września 1944 ………………268

Nr 7 – Wskazówki Naczelnego Wodza(?) dla Dowódców AK

do prowadzenia rozmów z Armią Czerwoną,

13 września 1944 …………………………………………………………..274

Nr 8 – Informacja o przejściu delegata na Lwów Adama Ostrowskiego

i kilkunastu wojskowych na stronę PKWN,

30 września 1944 …………………………………………………………..281

 

Część V

Sprawa gen. Sosnkowskiego

Nr 1 – List do Naczelnego Wodza w sprawie postępowania

polskich oficerów, 10 sierpnia 1944 ……………………………….287

Nr 2 – Sylwetka Generała Kazimierza Sosnkowskiego ……………..288

Nr 3 – Rozkaz Naczelnego Wodza Do Armii Krajowej

w rocznicę napaści Niemiec na Polskę …………………………..293

Nr 4 – Notatka J. Zarańskiego(?) z rozmów z brytyjskimi

urzędnikami, 12 września 1944 …………………………………….297

Nr 5 – List gen. Sosnkowskiego do premiera Mikołajczyka

w sprawie ingerencji w jego notatkę, 21 września 1944 ….299

Nr 6 – Rozkaz gen. Sosnkowskiego w sprawie komunikatu PAT,

27 września …………………………………………………………………..301

Nr 7 – Słudzy „Orła Białego” po dymisji gen. Sosnkowskiego,

październik 1944 …………………………………………………………..303

 

Część VI

Klęska powstania… i co dalej

Nr 1 – List do Dyrektora Departamentu Informacji i Prasy AK

w sprawie podawania przyczyn upadku powstania ………..309

Nr 2 – Wytyczne Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka” w sprawie

działań zimą 1944/1945, 26 października 1944 ………………311

 

Więcej niż Suplement, czyli: Zniszczyć Kraków

Rozkaz Bora Komorowskiego do opanowania Krakowa,

23 sierpnia 1944 ……………………………………………………………………….319

 

Wykaz skrótów …………………………………………………………………………321

Indeks nazwisk …………………………………………………………………………325

Wstęp

 

Paweł Dybicz

 

Jeżeli jedno zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów, to ile mówi oryginalny dokument? O wiele, wiele więcej. Można to docenić po lekturze archiwaliów zamieszczonych w kolejnym, czwartym już tomie Zakłamanej historii powstania. Przeważają w nim raporty wysokiego szczebla oficerów Armii Krajowej, stojących na czele ważnych pionów Komendy Głównej, jak chociażby szefa wywiadu KG ppłk. Mariana Drobika czy szefa VI Oddziału – Biura Informacji i Propagandy płk. Jana Rzepeckiego. Raporty oficerów AK uzupełniają analizy działaczy różnych opcji politycznych.

Autorzy tych raportów i analiz niezwykle trafnie odczytali znaki czasu – konsekwencje zbliżania się Armii Czerwonej do granic Rzeczypospolitej

oraz to, jak w tych okolicznościach zachowają się nasi alianci. A także coraz większe poparcie społeczeństwa dla daleko idących refom społecznych i gospodarczych, w tym reformy rolnej i nacjonalizacji przemysłu. Przewidzieli, co będzie się działo, gdy rząd Mikołajczyka nie porozumie się z Moskwą, i kto obejmie władzę w powojennej Polsce. Będąc przekonanymi, że polski Londyn nie jest zdolny do wznowienia stosunków dyplomatycznych i współdziałania z ZSRR, już w 1943 r. postulowali, by władze Państwa Podziemnego i dowódcy Armii Krajowej nawiązali bezpośredni kontakt z przywódcami Związku Radzieckiego, a także idącym ze Wschodu Wojskiem Polskim, określanym wtedy jako armia Berlinga.

Drugim wątkiem przedstawionym w tym tomie jest opis wzajemnego oszukiwania cywilów i wojskowych, co można wyczytać choćby w korespondencji gen. Stefana „Grota” Roweckiego z gen. Kazimierzem Sosnkowskim oraz Brytyjczyków przez rząd w Londynie i władze (cywilne i wojskowe) Państwa Podziemnego, O czym Brytyjczycy z pewnością wiedzieli.

Lektura publikowanych dokumentów pokazuje wyraźnie, że gdyby gen. Tadeusz Bór-Komorowski – komendant główny AK i Jan Stanisław Jankowski – delegat Rządu na Kraj wyciągnęli odpowiednie wnioski z raportów i memoriałów przedstawianych im przez bliskich współpracowników, to powojenna Polska, a może i Europa, byłyby inne i nie doszłoby do katastrofy powstania. Zawarte w czwartym tomie dokumenty oskarżają tych, którzy skazali Warszawę i blisko 200 tysięcy jej mieszkańców oraz powstańców na unicestwienie.

A zamieszczona w Suplemencie dyrektywa Bora-Komorowskiego (z 23 sierpnia 1944 roku!), by rozpocząć powstanie w Krakowie, jest wystarczającym materiałem do sporządzenia aktu oskarżenia.

 

*

 

Publikowane dokumenty, pochodzące z polskich archiwów oraz

z Instytutu Polskiego i Muzeum Sikorskiego w Londynie, ułożone są

chronologicznie.

Archiwalia drukujemy w oryginalnym kształcie z zachowaniem

dawnej pisowni. Pozwala to poznać język, jakim posługiwała się

ówczesna elita. W dokumentach poprawiono tylko ewidentne błędy

ortograficzne.

 

 

 

Fragment z memoriału ppłk. Mariana Drobika

 

Niewielki fragment z niezwykle obszernego memoriału ppłk. Drobika z grudnia 1943(!), zatytułowanego „Bieżąca polityka polska a rzeczywistość”, w którym przewidział nie tylko to, co się będzie działo po wkroczeniu Armii Czerwonej na ziemie II Rzeczpospolitej.

 

„Lipcowa ofensywa niemiecka załamuje się już po paru dniach trwania. Potężna kontrofensywa sowiecka [chodzi o bitwę na Łuku Kurskim] ujawnia olbrzymią potęgę tego państwa. Wszelkie rachuby na sowieckie załamanie się, muszą być przekreślone. Staje się jasne, że Rosja nie tylko weźmie udział w finiszu, ale – ponad wszelką wątpliwość – dojdzie do mety w nienajgorszej formie. Można liczyć jedynie jeszcze na to, że sprzymierzeni wymuszą na Sowietach zatrzymanie się na takiej czy innej linii granicznej z nami. (…)

O ile do tego czasu rząd nasz nie potrafi zawrzeć z Rosją kompromisu tak, by został uznany przez rząd sowiecki, jako prawowita władza naszego kraju, musimy się liczyć z tym, że obok okupacji wojskowej, czeka nas okupacja polityczna w postaci “demokratycznego” rządu, opartego o bagnety sowieckie.

(…) Ideą Marszałka [Piłsudskiego] była bezwzględna walka z rosyjskim imperializmem. Ale czy rzuciłby do niej wykrwawiony i osłabły naród dziś, kiedy nie ma żadnych szans zwycięstwa? Czy nie szukałby inaczej kompromisu, który by nam umożliwił skrzepnięcie i nabranie siły?

(…) Elementarna (…) logika nakazywała polskiej polityce począwszy od lipca [1943] parcie do wznowienia stosunków dyplomatycznych z Rosją za każdą możliwą do zapłacenia cenę.

Żądaną przez Rosję ceną była zgoda na rewizję granic i wyrzeczenie się białorusko-ukraińskich Piemontów. Nie ulega już dziś wątpliwości, że cenę tę tak czy owak zapłacimy. (…) Z fikcji “nienaruszalności” narodziła się najszkodliwsza, jaką można wymyślić, teza, że odłożenie załatwienia sprawy granic na okres powojenny jest dla nas korzystne.

Jakież będą praktyczne konsekwencje przyjęcia tej tezy, zwłaszcza wobec zbliżającej się do naszych granic okupacji sowieckiej?

My będziemy się starali odbudować administrację na całym swoim terytorium sprzed września 1939 r. Bolszewicy utworzą ją co najmniej po linię [graniczną z Rzeszą z] 1940 r., do której roszczą sobie pretensje. Wewnątrz kraju rozgorzeje walka wewnętrzna między stronnikami Delegatury i PPR-u. Zaczną się wzajemne wyrzynania, rozstrzeliwania, samosądy, których my nie potrafimy przeciąć mieczem. Potrafi zaś to zrobić w kraju PPR, a na kresach administracja sowiecka, mając pełne poparcie rosyjskich bagnetów. Poleje się darmo nowe morze polskiej krwi.

Rząd będzie nadal przebywał na emigracji, z której zapewne już nigdy nie powróci. Olbrzymia większość rozsianych po świecie Polaków, zasili kadry szoferów, kelnerów itp. zajmując miejsca wymierającej już emigracji rosyjskiej. Nasze wojsko na obczyźnie stanie się wojskiem najemnym, zdobywając dla Anglosasów różne San Dominga.

Oto najprawdopodobniejsza – jak mi się wydaje – wizja skutków naszej niechęci do męskiego spojrzenia prawdzie w oczy i odkładania w nieokreśloną przyszłość problemów dla naszego bytu najistotniejszych”.

Dramat Powstania Warszawskiego

Wacława Mielewczyk

Więcej niż trzy czwarte stulecia dzielą nas już od owej Godziny W 1 sierpnia 1944 roku, która dała początek Powstaniu Warszawskiemu, a mimo to pamięć o tym dniu wcale nie gaśnie. Jego dramat wciąż trwa, bo trwa pamięć o niezawinionej śmierci tysięcy naszych rodaków, ale też o wpływie powstańczego zrywu na oblicze powojennej Europy i miejsca w niej naszego państwa. To uzasadnione powody wielu ważnych inicjatyw, także edytorskich.
Jedną z nich to wskazane w notce bibliograficznej tego tekstu pięć książek wydanych w krótkich odstępach czasu w Bibliotece Fundacji Oratio Recta, pod patronatem tygodnika „Przegląd” i ze szczególnym udziałem redaktora Pawła Dybicza. To określa charakter merytoryczny tej inicjatywy, której istota wyraża się w dezaprobacie dla martyrologicznego jedynie obrazu Powstania czy też jego jednostronnie określanego oblicza politycznego; jest więc „historią bez IPN”, co wystarczająco definiuje teksty czytane w tej pięciotomowej opowieści o dramacie warszawskiego Powstania.
Nie jest ta opowieść lekturą łatwą: bo to przede wszystkim dokumenty o wielkich walorach historycznych – meldunki dowódców kierowane przez nich do ówczesnego premiera rządu Rzeczpospolitej na uchodźstwie – Władysława Sikorskiego lub gen. Kazimierza Sosnkowskiego, rozkazy oraz różne instrukcje i wytyczne, teksty z Biuletynu Informacyjnego – pisma wydawanego przez Komendę Główną ZWZiAK, ale także opinie na temat Powstania wielu znanych historyków i publicystów czy wywiady z nimi; jest też obszerny tekst syntetyzujący Jacka Owczarskiego o Polsce krwawiącej 1944-1948.
Z tekstu tego przytoczmy maleńki i poruszający fragment „W pełni identyfikuję się ze słowami Pawła Jasienicy (Leona Beynara – autora cenionych książek historycznych – przyp. red.), który wkrótce po Powstaniu Warszawskim napisał, że było ono wymierzone militarnie przeciwko Niemcom, politycznie przeciwko Sowietom, demonstracyjnie przeciw Anglosasom, a faktycznie przeciw Polsce.
Każdego roku dnia 1 sierpnia od godziny 17 wsłuchuję się w skupieniu w bicie dzwonów i wycie syren. Myślami jestem przy tych, którzy polegli i cierpieli w tym zrywie wolności, który skończył się katastrofą narodową. Dominuje w mojej wyobraźni, w tym powrocie do przeszłości, tragiczny los dzieci i ich matek. I to z mojej strony wszystko w tym Dniu”.
Według danych przytoczonych w opracowaniu szacuje się, że w 63 dniach walk powstańczych zginęło 180 tys. mieszkańców Warszawy, w tym około 17 tysięcy powstańców i około 33 tysięcy dzieci. Średnio w czasie jednego dnia powstania ginęło 3 tys. osób. Uległ zniszczeniu wielowiekowy dorobek materialny mieszkańców miasta. Zburzonych zostało ponad 90 proc, budynków mieszkalnych oraz urzędów i instytucji polskiego państwa, przy czym dokonał tego okupant po wcześniejszym wypędzeniu z miasta jego ocalałych mieszkańców.
I legły też w gruzach zamiary polityczne inicjatorów Powstania: miało ono stworzyć warunki powojennej odbudowy demokratycznego państwa polskiego, a zamiast tego powstało państwo zrodzone z woli Stalina i na podobieństwo jego imperium. Przy wszystkich wiadomych odmiennościach fundamenty ustrojowe tego państwa zakończyły się w Polsce dopiero w 1989 roku. Dożyła tego dnia szczęśliwie garstka ocalałych uczestników Powstania.
O tych wszystkich dramatycznych wydarzeniach Powstania oraz o ich uwarunkowaniach międzynarodowych znajdujemy w historii „bez IPN” obraz tyle przejmujący, co zachęcający do wielu refleksji o polskim losie. Autorom i wydawcy tej inicjatywy należą się słowa szczerego szacunku.

RES HUMANA nr 4/2021 (173)

 

Powstanie odwinięte z fałszów

Krzysztof Lubczyński

Jak zwykle, jak co roku od lat, 1 sierpnia, w 79 rocznicę wybuchu postania warszawskiego, odbyły się liczne imprezy, akademie, marsze, capstrzyki, apele, koncerty powstańczych piosenek oraz ulała się lawina lukrowanych uniesień werbalnych. I jak zwykle nie było w tym wszystkim ani grama prawdy. Zalane lukrem do mdłości, zagłaskane bogojczyźnianymi frazesami, sprowadzone do infantylnych przebieranek, śpiewanek, wzruszeń i recytacji, Powstanie Warszawskie już dawno utonęło w powodzi sentymentalnego, melodramatycznego kłamstwa. Nie zostało nawet śladu po sporach o sens powstania, dyskusjach między „romantykami” i „realistami”, jakie toczyły się od lat czterdziestych po dziewięćdziesiąte, m.in. na łamach ówczesnej prasy. To wszystko skończyło się definitywnie w 2005 roku, gdy w Warszawie otwarto Muzeum Powstania Warszawskiego. To ono w decydującym stopniu narzuciło obecną, wyidealizowaną, zafałszowaną narrację. Muzeum, skonstruowano tak, że straszliwa, przerażająca klęska tego zrywu zakończonego kolosalnym rozlewem krwi i zniszczeniem miasta, zostały przedstawione jako emocjonująca, spektakularna przygoda i triumf moralny.  Jednocześnie powstanie zostało wyjęte spod strefy myśli, analiz i rozważań, przestało być kwestią historiozoficzną, a nawet historyczną w ścisłym znaczeniu tego słowa i stało się zmitologizowaną, sentymentalną, ahistoryczną, obłą, słodką pop-fantasmagorią. Powstańcy zaś stali się jakby postaciami z bajek, z narodowego Disneylandu.

Gdyby ktoś z tysięcy odbiorców tego tandeciarskiego widowiska przeczytał w tych dniach pięć tomów „Zakłamanej historii powstania”, ten mógłby odnieść wrażenie, że styka się z zupełnie innym tematem, inną rzeczywistością, innym wydarzeniem historycznym. Bo w pięciu tomach zredagowanych przez Pawła Dybicza i Józefa Stępnia, a wydanych przez Oratio Recta odnajdziemy to, co było tematem zarzuconych i zapomnianych dyskusji: „zbrodniczy” charakter decyzji dowództwa AK (na tym poziomie decyzyjnym także błędy bywają zbrodnicze) o rozpoczęciu powstania, tak właśnie określony przez generała Władysława Andersa, potworna hekatomba krwi ludności cywilnej, która po okresie entuzjazmu, po uzmysłowieniu sobie, jaki los zgotowali jej inicjatorzy powstania, zaczęła im okazywać wrogość (do Bora Komorowskiego: „Morderco naszych dzieci”), setki, jeśli nie tysiące osób skazanych na okrutną śmierć w zasypanych domach i piwnicach. Dzisiejsza poprawność polityczna związana z wojną na Ukrainie blokuje nawet wiedzę  o tym, że warszawiacy, m.in. na Woli i na Ochocie padli ofiarą najokrutniejszych formacji pacyfikacyjnych, jakie tworzyli naziści ukraińscy, główni wykonawcy (na rozkaz Niemców) rzezi na Woli i na ochockim Zieleniaku. W  tekście I tomu znajdujemy tekst dyskusji zatytułowanej „Dlaczego prawda o powstaniu warszawskim jest zastępowana mitem?”, a uczestnik powstania, wybitny historyk Jan Ciechanowski nazywa je „nie tylko głupotą ale i zbrodnią”. Tę generalną opinię podziela grono znamienitych autorów, historyków i publicystów, których teksty tworzą I tom, m.in. Jan Ciechanowski, Eugeniusz Duraczyński, Bronisław Łagowski, czy Jerzy Stefan Stawiński. Tomy II, IV i V zawierają treść dokumentów obrazujących poufne rozkazy, analizy sytuacji, memoriały, depesze, zawartość „Biuletynów Informacyjnych”, etc, obszernie obrazujących powstanie i jego historyczne konteksty. Ten straszny obraz bezsensownego powstania, który doprowadził do śmierci dziesiątków tysięcy ludzi i ruiny miasta wzmocniony jest w III tomie zapiskami majora Włodzimierza Kozakiewicza i Antoniego Mieczkowskiego. Taki nieufryzowany błyszczącym żelem „polityki historycznej”, nieulukrowany, niezmitologizowany obraz powstania mógłby posłużyć racjonalnej edukacji historycznej. Niestety, nie prawdziwy obraz powstania zawarty w wartościowym pięcioksiągu o „Zakłamanej historii powstania. Historii bez IPN”, lecz właśnie zmitologizowany, bezrefleksyjny, cukierkowy, melodramatyczny obraz powstania jaki wylewa się od lat każdego roku z mediów. A jak głosił wybitny, antysowiecki polski pisarz Józef Mackiewicz, „tylko prawda jest ciekawa”. Niestety, paradoksalnie, w Polsce, ojczyźnie Mackiewicza, jest ona przedmiotem szczególnego lekceważenia, a nawet pogardy.

„Zakłamana historia powstania”, red. Paweł Dybicz,   Fundacja Oratio Recta, Warszawa 2014, tom I, str. 328, ISBN 978-83-64407-03-1; tom II, „Błędy dowódców. Poufne rozkazy i dokumenty”, wybór, wstęp i opracowanie Józef Stępień, Warszawa 2018, str. 302, ISBN 978-83-64407-22-2; tom III, red. Paweł Dybicz i Józef Stępień, „Obłęd i głód. Nieznany dziennik powstańczy”, Warszawa 2018, str. 294, ISBN 978-83-64407-24-6; tom IV, tom IV, red. Paweł Dybicz i Józef Stępień, „Generał Władysław Anders: Powstanie to zbrodnia”, str. 421, ISBN 978-83-64407-73-4 ; tom V, red. Paweł Dybicz i Józef Stępień, „Raporty oficerów AK: To się skończy katastrofą”, str. 327, ISBN 978-83-64407-42-0

pisarze.pl – Rekomendacje książkowe Krzysztofa Lubczyńskiego, 8.08.2023 r.

10% RABATU
Bądź zawsze dobrze poinformowany o nowych produktach oraz specjalnych promocjach tylko dla odbiorców Newslettera.

Zapisz się na nasz newsletter i odbierz powitalny prezent: -10% rabatu na pierwsze zamówienie książkowe.
Kod zniżkowy ważny będzie przez 7 dni.
Otrzymasz go tylko wtedy, gdy zapiszesz się przez ten formularz!
    ZAPISZ SIĘ
    Wyrażam zgodę na wykorzystywanie przez Fundację Oratio Recta powyższych danych do wysyłki newsletterów zawierających informacje o nowych numerach czasopisma, książkach wydanych przez fundację oraz o innych prowadzonych przez nas działaniach.
    ×

    Podgląd e-maila :

    Jeśli nadal zastawiasz się co mi kupić na prezent, nie musisz już szukać!

    KUP TERAZ

    Ustawienia wiadomości